wtorek, 27 września 2022

Maki w wazonie - finał :)

Skończone praktycznie przed chwilą - wygniecione, wybrudzone, zdjęcie kiepskie, ale jestem z siebie tak dumna, że nie mogłam czekać :)


Idealnie nie jest, ale dla mnie najważniejsze że ostatni krzyżyk został postawiony. Pierwszy haft od kilku lat, który doczekał się finiszu. Cieszę się jak dziecko :D

sobota, 17 września 2022

Ostatnia prosta - maki w wazonie (odsłona 5)

 Gdy dwa lata temu robiłam "na chwilę" przerwę od haftowanie nie sądziłam, że ta "chwila" aż tyle potrwa. Dopiero w połowie sierpnia tego roku zatęskniłam za igłą. Tym razem jednak nie wpadłam w totalny szał krzyżyków. Poświęcam na to hobby max 2-3 godziny co kilka dni. Robię wszystko bez ciśnienia, nie mam żadnych planów, terminów, założeń. Chyba w końcu nauczyłam się bawić haftem krzyżykowym :)

Efektem takiego podejścia są prawie ukończone maki.

Trochę krzyżyków przybyło też u wilka, ale o tym może innym razem