sobota, 11 kwietnia 2020

Odnalezione :)

W szale przedświątecznych porządków zawędrowałam aż na strych i tam wśród pudeł, pudełek i pudełeczek odnalazłam już od dłuższego czasu poszukiwany drugi z kartonów z hafciarskimi przydasiami. A w nim prócz wzorów, materiału w różnych rozmiarach i kilometrów muliny były one - słoneczniki :)
Jedyny ufok jaki oszczędziłam przed wyrzuceniem w momencie, gdy się przeprowadzaliśmy do naszego wymarzonego domu. Taki mój mały wyrzut sumienia. Obstawiam, że pierwsze krzyżyki na tym hafcie postawiłam około 2011-2012 roku a ostatnie w pierwszej połowie 2016. Czy kiedyś skończe? Nie wiem :) Może skoro już się znalazł to od czasu do czasu trochę przy nim podłubię. 

Przy okazji tego wpisu chciałabym złożyć Wam również życzenia na nadchodzące święta. Mimo tego, że będą one zupełnie inne niż dotychczas przeżyjmy je w zdrowiu, spokoju i wśród najbliższych z którymi mieszkamy, a przede wszystkim w domu. Wesołych Świąt! 

4 komentarze:

  1. Przede wszystkim zdrowych świąt:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowych i mile spędzonych Świąt Wielkanocnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Fakt są piękne, ale jakoś nie mam do nich serca, więc ciężko stwierdzić czy kiedykolwiek je ukończe.

      Usuń