W kwietniu znalazłam czas tylko na maki - a i tak było go niewiele. Po świętach wróciłam do pracy w pełnym wymiarze godzin, wręcz w niektóre dni nawet nadgodzin. Coż uroki zatrudnienia w Urzędzie Pracy w trakcie realizacji tzw. Tarczy Antykryzysowej.
Co do haftu to głównie skupiłam się na kwiatach, czyli mojej ulubionej części wzoru, który aktualnie prezentuje się tak :
Do wyszycia zostało jeszcze sporo tła i ostatni maczek. Niby niewiele a jednak tak dużo :) Po cichu liczę, że uda mi się skończyć przed okresem wakacyjnym.
Czytelnicze wyzwania natomiast prezentują się następująco : 21/52 sztuk (6 w kwietniu) oraz 7 678/20 000 stron (1 888 w tym miesiącu).
Czytelnicze wyzwania natomiast prezentują się następująco : 21/52 sztuk (6 w kwietniu) oraz 7 678/20 000 stron (1 888 w tym miesiącu).
Twoje maki prezentują się przepięknie i mam nadzieję, że uda Ci się szybko je dokończyć. Dla pocieszenia i podtrzymania na duchu dodam, że u mnie w służbie zdrowia też się sporo dzieje. Ale jakoś musimy przetrzymać, bo ludzie liczą na pomoc. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo i również pozdrawiam.
UsuńWowww!!!Przepięknie prezentują się te maki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo tak, została Ci jeszcze najnudniejsza część wzoru, czyli tło. Ale się pośpiesz, bo obrazek piękny i trzeba jak najszybciej się nim cieszyć.
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę, by dobić do brzegu z tym wzorem, ale ostatnio niestety kiepsko z wolnym czasem na krzyżyki. Liczę jednak, że to chwilowy zastój :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
Pięknie jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMaki są cudowne! Piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń